20 maja 2018 roku pod schron kolejowy w Stępinie zjechali ludzie z pasją. Ludzie, którzy spełnili swoje marzenia, i w zależności od grubości portfela, stali się właścicielami ścigaczy, krążowników i całej reszty jednośladów.
Po co Ci motocykl?
Zabijesz się!
Wariat!
Niektórzy chcieliby ograniczyć nasze marzenia.
Niektórych ogranicza strach przed nimi.
Mnie ogranicza tylko prędkość, a pcha do przodu miłość,
którą zrozumieją ludzie z pasją.
Mieć marzenia
Najbardziej znanym marzycielem był Wojtek, który chciał zostać… strażakiem! Mimo wielu przeciwności, udało mu się zrealizować marzenia.
Dziś marzenia są inne. Wielu, niezależnie od wieku, marzy, aby zostać… motocyklistą. Podczas niedzielnego spotkania wielu odnalazło maszynę, na widok której mocniej zabiło serce, a jej obraz pod powieką zachował się do dzisiaj.
Wszystkim, którzy są lub będą motocyklistami, dedykuję poniższe spostrzeżenia:
Motocykl, mniej - więcej:
Dwa razy mniej kół,
Dwa razy więcej wolności,
Dwa razy więcej pokus,
Dwa razy więcej zagrożeń,
Dwa razy więcej odpowiedzialności!!!
Życzę realizacji marzeń!
Ubiegłoroczny zlot: Tutaj
Tekst i zdjęcia: Dorota Salamon
W tekście wykorzystałam intelektualne przemyślenia motocyklistów zamieszczane na forach. Ja wolę jednak rower.