Zwycięzca

 Rymanów 06.02.19 r.

Kiedyś myślałam, że przebiegnięcie maratonu (42.195 km), to dla człowieka szczyt fizycznych możliwości. Kiedy nasze dzieci zaczęły przekraczać magiczną granicę 42 km, dotarło do mnie, że maraton dla współczesnych biegaczy nie jest biegiem najtrudniejszym. W świecie sportu są jeszcze bardziej wymagające wyzwania – ultramaratony. Bieg ultra to 50 km, 100 km, 200 km, bieg 24-godzinny, a nawet 48-godzinny.

Na takich biegaczy patrzę z podziwem.

img37_92 img37_101 img37_93

Zawziętość, determinacja, żelazna kondycja, wytrwałość w dążeniu do celu, odporność na ból, stalowy mięsień…, i co jeszcze takiego ma ultramaratończyk, że jest w stanie wyznaczać nowe granice ludzkich możliwości? Jaką psychikę ma biegacz, że gdy boli każdy zakamarek ciała, nie przerywa biegu? Co sprawia, że człowiek tak wysoko wiesza poprzeczkę i podejmuje tak heroiczne wyzwania?

Odpowiedzi na te pytania próbowałam znaleźć jadąc do Jasia Wędrowniczka na spotkanie
z Panem Darkiem Strychalskim.

No cóż. Nie zobaczyłam umięśnionego i wyrzeźbionego na siłowni mężczyzny. Przed nami stanął lekko pochylony biegacz, z niedowładem ręki i nogi. Przykurczona prawa ręka zwisała bezwładnie wzdłuż ciała. Krótkie włosy odkryły blizny po przebytych trepanacjach czaszki. Nieruchome oko nie zapisywało obrazu.

Ale to nie ograniczenia fizyczne definiowały bohatera. Definiowały go osiągnięcia, których dokonał, mimo tak znacznej niepełnosprawności.

img37_94 img37_95 img37_96

Największym sportowym osiągnięciem było pokonanie Badwater – Ultramaratonu w USA.

Badwater to inaczej maraton straceńców. Jego trasa liczy 217 km i wiedzie przez osławioną Dolinę Śmierci w Kalifornii. Biegacze pokonują trasę przy temperaturze powyżej 50 stopni Celsjusza, w pofałdowanym i górzystym terenie.

Lista ukończonych biegów
jest długa i zawiera starty w najtrudniejszych ultramaratonach świata. Dystanse to 100 km, 200 km, 320 km.
Ale to nie tylko lista sportowych sukcesów czyni z Pana Dariusza Strychalskiego osobę wyjątkową.

Dzięki konsekwencji, uporowi i twardej samodyscyplinie pokonał własną niepełnosprawność. Udowodnił wszystkim, że nie ma takiej bariery, która ograniczałaby nasze marzenia.

Wyjątkowa skromność i wrażliwość owocuje tym, że Pan Darek daje innym więcej niż sam dostał w życiu. Realizuje charytatywne projekty biegowe: „Bieg dla Asi” – 500 km, „Pomoc dla Lenki” – w trakcie.

Dzisiejszego wieczoru zobaczyłam prawdziwego ZWYCIĘZCĘ!

img37_104 img37_98 img37_100
img37_105 img37_102 img37_103

Czy znalazłam odpowiedź na pytania, które nurtowały mnie w drodze do Jasia Wędrowniczka?
Tak!!! To marzenia sprawiają, że patrzymy w gwiazdy, śnimy o lepszym świecie lub postępujemy tak, tak jak bohater dzisiejszego wieczoru: Robię to, co umiem najlepiej: po prostu biegnę.

Cudowni ludzie, cudowne spotkanie.

Tekst i zdjęcia: Dorota Salamon

Ten wpis opublikowano w kategoriach: Szkoła z klasą 2.0 - edycja 2012/13 z tagami: , , , , , . Dodaj do zakładek ten link.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *


*

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>