Nie wystarczy pokochać…

Nie wys­tar­czy po­kochać, trze­ba jeszcze umieć wziąć tę miłość
w ręce i prze­nieść ją przez całe życie*

W środę (3.04.2019 r.) uczestniczyłam w pięknej uroczystości: dwie pary małżeńskie świętowały 60. rocznicę zawarcia związku małżeńskiego. Jubilaci odznaczeni zostali Medalami za Długoletnie Pożycie Małżeńskie. Ceremonia miała miejsce w Urzędzie Gminy we Frysztaku – tutaj…

img37_146 img37_150 img37_152
img37_147 img37_148 img37_149
img37_151 img37_154 img37_153

Zastanawiam się jaka jest mądrość, taka najprostsza, bez wielkich słów, literackich odniesień, cytatów, na to, że kocha się drugiego człowieka tyle lat?

Obserwacja ponad trzydziestoletniego okresu życia Jubilatów Alicji i Piotra – a myślę, że i w przypadku Pani Marii i Pana Eugeniusza jest tak samo – daje odpowiedzi na to pytanie; proste
i oczywiste:
Trzeba ze sobą rozmawiać. Trzeba wybaczać!!! Trzeba się uśmiechać. Zapominać i nie nosić urazy. Trzeba opiekować się wzajemnie. Być razem w trudnych momentach. Trzeba zaakceptować drugiego człowieka z jego wadami i zaletami.

Przeczytałam w internecie historię, która ujawnia jeszcze inną, bardzo ważną, tajemnicę udanego związku:

Pewna para była małżeństwem przez 60 lat. W tym czasie rzadko się kłócili, a ich wspólne dni mijały w szczęściu i zadowoleniu. Wszystkim się dzielili i nie mieli przed sobą żadnych tajemnic — oprócz jednej. Żona miała pudełko, które trzymała na górnej półce kredensu. Kiedy się pobierali, powiedziała swojemu mężowi, aby nigdy tam nie zaglądał.

Mijały lata i nadszedł moment, kiedy mąż zdjął pudełko z góry i zapytał, czy mógłby w końcu dowiedzieć się, co jest w środku. Żona się zgodziła, a mąż otworzył pudełko i znalazł w nim dwie serwetki i 25 tysięcy dolarów. Kiedy zapytał, co to ma znaczyć, odpowiedziała: „Kiedy braliśmy ślub, moja matka powiedziała mi, żebym za każdym razem, gdy będę na ciebie zła, za każdym razem, gdy powiesz lub zrobisz coś, co mi się nie spodoba — wydziergała małą serwetkę, a następnie omówiła z tobą problem”.

Mąż był poruszony do łez tą słodką historią. Dziwił się, że w ciągu tych 60 lat małżeństwa tylko dwa razy zdenerwował żonę, doprowadzając do wydziergania serwetek. Mając o sobie niezmiernie dobre mniemanie, wziął żonę za rękę i powiedział: „To wyjaśnia obecność serwetek, ale o co chodzi z tymi 25 tysiącami dolarów?”.

Żona uśmiechnęła się słodko i powiedziała: „Te pieniądze zdobyłam, sprzedając serwetki, które dziergałam przez te wszystkie lata”.

Taka jest filozofia udanego związku. Policz do dziesięciu, dziergaj serwetki, rób na drutach,
a potem omawiaj problem. :)

Tekst i zdjęcia: Dorota Salamon

* Cytat zaczerpnięty z internetu.

Ten wpis opublikowano w kategoriach: Szkoła z klasą 2.0 - edycja 2012/13 z tagami: , , . Dodaj do zakładek ten link.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *


*

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>