Strony moje rodzinne – wyśnione marzeniem,
do was sercem powracam, powracam wspomnieniem,
bo choć tu niebo modre i łąka zielona,
chociaż drzew ponad głową misterna korona
i pszczoły w lipach grają koncert na rój skrzypiec –
tam jest prawdziwe lato i słońce, i lipiec! – Adam Żuchowski
Dzisiaj (14.08.17 r.) schron kolejowy w Stępinie odwiedził Pan profesor Adam Żuchowski.
Wizyta była okazją do spotkania z miłośnikami poezji. W spotkaniu uczestniczył sołtys wsi Chytrówka Pan Paweł Matusz, zaangażowany społecznie na rzecz naszej Małej Ojczyzny, a daje temu wyraz poprzez publikacje pięknych zdjęć i filmów. Po spotkaniu obiecał, że napisze wiersz.
Gdybym był białym obłokiem,
gdybym miał skrzydła ptaka –
leciałbym nad Wisłokiem,
co płynie u stóp Frysztaka.
Śniłem Frysztak. Wszystko było snu kurtyną zakryte,
tylko Dworku biel, lip starych zieleń miła
i rzeka – płynąca bystro dziwnym, dwoistym korytem,
taka – jaką nigdy za mej pamięci nie była.
Tak do szczęścia potrzeba niewiele:
ciepła izba z kaflowym piecem,
stół, kanapa, krzesła lub fotele,
lampa – którą wieczorem zaświecę- Przeczytaj wiersz
I dlatego zawsze wracał będę,
gdzie marzeniu i sercu blisko:
do pagórków, co przysiadły rzędem
nad doliną, gdzie w wiklinach Wisłok – Przeczytaj wiersz
We wpisie zacytowano fragmenty wierszy Adama Żuchowskiego
Zdjęcia z facebooka: Zobacz
Wpis: Dorota Salamon