W środowisku toczyły się dywagacje dotyczące ostatniego etapu budowy. W rozmowach przeważał wariant przykrycia blaszanej konstrukcji dużymi betonowymi płytami. A tu, ku naszemu zaskoczeniu, nasypano piasku, żwiru, może czegoś jeszcze tam, i dziś 3 października 2015 roku, jeździmy po nowym moście. Środowy most jeszcze w wersji roboczej, ale pierwsze testy zaliczone. Samochody przejechały, most przetrwał obciążenia, jest ok.
Obserwując plac budowy ma się wrażenie, że najwięcej problemów sprawia budowa pierwszego mostu. Tu prace są skomplikowane, technologia inna, widać, że trudności piętrzą się same, a problemy pojawiają się znikąd.
Ważny dzień w historii budowy to poniedziałek 19 października. Testujemy kolejny most. Jedziemy sobie bezpiecznie po moście nr 3. Ja mam tę przyjemność, że wracam spacerkiem do domu. Mogę więc przejść, pozaglądać, pooglądać i dostrzec efekty ciężkiej pracy wielu ludzi.
27 października w powietrzu unosi się intensywny zapach smoły i asfaltu. Asfalt jest produktem przerobu ropy naftowej, smoła jest produktem przerobu węgla. Można je odróżnić po zapachu. Zapach smoły jest znacznie bardziej intensywny niż asfaltu i taki bardzo intensywny zapach roznosi się na odległość. Na drodze kładziona jest nowa asfaltowa nawierzchnia. Pracowity dzień rozpoczął się skoro świt i trwał do późnych godzin nocnych. Jutro pojedziemy pięknie wyasfaltowaną drogą.