Po krótkiej przerwie szkoła zaczyna tętnić życiem, każdy z nas powraca ubogacony o przeróżne doświadczenia i przeżycia. Każdy ma sporo do opowiedzenia: Obite kolano, bo było zderzenie z betonem, rana na nodze – to piesek zostawił ślad swoich zębów. Tych opowieści jest sporo, był wyjazd w Bieszczady, były spotkania rodzinne. Madzia powróciła do szkoły uzbierawszy wielką reklamówkę nakrętek dla Sebastiana.
Ja śledzę zmagania bohatera naszych czasów Adriana Beściaka. Dowiaduję się, że dziś ma do pokonania 70 km i zawita w Białej Podlaskiej. Trzeciego czerwca Adrian wyruszył z Rzeszowa w niezwykłą podróż. Na wózku inwalidzkim zamierza pokonać trasę 600 km, by zebrać pieniążki i pomóc niepełnosprawnemu 12-letniemu Kubie z Brzostku.
By zrozumieć znaczenie słowa: „optymista” (z którym zmagamy się dziś na lekcji), podajemy przykład Adriana – on swoją postawą udowadnia, że zawsze należy myśleć pozytywnie i od nas samych zależy, co zrobimy ze swoim życiem.
Kibicujemy Ci mocno. Ściskamy piąstki, a jest nas coraz więcej.
Zmagania można śledzić na stronie tutaj
Dorota Salamon