Las jesienny grzybem pachnie
w trawie nęci kurka, kania
Nadszedł wrzesień pora właśnie
zacząć sezon grzybobrania - MikaRouz
Idę do lasu (09.09.17 r.), by podziwiać piękno i różnorodność grzybów. Zabieram ze sobą też koszyk, gdyż sezon grzybobrania w pełni.
Wartość odżywcza grzybów budzi kontrowersje. Niektórzy dietetycy twierdzą, że dostarczają one potrawom smaku i aromatu, i to wszystko. Ale są tacy, którzy przypisują im zdrowotne walory.
Muchomorze, mój panie, już ty w lesie zostaniesz!
Rośnij sobie, mój kochany, w kapeluszu nakrapianym!
Bo ja pięknie dziękuję, za grzyb taki – co truje! – Maria Kownacka
Co roku kilka osób umiera na skutek zatrucia grzybami. Wśród blaszkowatych znajdują się najwięksi truciciele. Najbardziej znanym bohaterem tych smutnych statystyk jest muchomor sromotnikowy, mylony z młodą kanią. Niejednokrotnie grzybiarza gubi rutyna. Nigdy nie wolno stracić czujności. Zbieramy tylko te grzyby, do których mamy 120% pewności.
Będąc w lesie wkraczam w świat różnorodności i piękna grzybów blaszkowych: wilgotnice i wodnichy, grzybówki, twardzioszki i lakówki, pieniążki, lejkówki, gąsówki, ciemnobiałki, podblaszki, gąski, czubajki i czubajeczki, krowiaki, klajki i inne - zobacz. W naszych lasach rośnie ponad 2 tysiące gatunków tych grzybów. Ja zobaczyłam tylko niewielką cząstkę grzybowego świata.
Bezpiecznie jest ograniczyć się do zbierania grzybów rurkowatych: prawdziwków, borowików, koźlarzy, maślaków, podgrzybków. Tych w tym roku pod dostatkiem.
Tekst i zdjęcia: Dorota Salamon