Odwiedzamy dziś kręgielnię w Czudcu. Jedziemy tam po raz pierwszy, więc towarzyszą nam pewne obawy. A jak nie uniesiemy kuli? A jak spadnie na nogę?
Okazuje się, że obawy są bezzasadne. Kręgle to ciekawy sposób spędzania wolnego czasu, to alternatywna forma aktywności ruchowej, a kręgielnia w Czudcu godna jest polecenia. Dla zespołów klasowych właściciele oferują nie lada bonusy: kawa/herbata i ciastko dla opiekunów, dla wszystkich zawodników – pizza. Tak, tak, to wszystko prawda. Byłam, widziałam, grałam, bawiłam się świetnie i myślę, że inni też są tego samego zdania. Jeszcze tam zawitamy.
Strona kręgielni Kręgielnia w Czudcu
Niedaleko nas, w Wiśniowej, dąb staruszek opowiada dziwne opowieści, które warto poznać. O tym, że w okresie II wojny światowej skrywał w swoich ramionach Żydów, których chciano rozstrzelać, opowiada o Cecylce, która tak bardzo kochała swojego pieska i kotka, że…, o życiu właściciela hrabiego Mycielskiego oraz o tym, że zachwycał swoim pięknem artystów, a wymalowany na banknocie wędrował z ręki do ręki po różnych zakątkach świata.
Wiatr wieczorny cicho
Listkami szeleści
Szumi dąb – staruszek
Dziwne opowieści.
O tym wszystkim dowiedzieliśmy się odwiedzając Zespół Parkowo-Dworski i Folwarczny w Wiśniowej.
Strona Parku w Wiśniowej Park w Wiśniowej
Dorota Salamon