Szachy to jedna z najstarszych gier planszowych, a jej narodziny giną w mrokach dziejów. Jedna z legend mówi, że dwaj bracia Gau i Talkhand spierali się między sobą, kto ma zasiąść na tronie północno-zachodnich Indii. Spór między braćmi zaostrzał się. Zrozpaczona matka poprosiła syna Gau, by w razie zwycięstwa nie zabijał swojego brata. Kiedy wojsko wygrało bitwę i otoczyło posiadłości Talhanda, żołnierze znaleźli go martwego. Zmarł ze strachu lub wyczerpania. Wiadomość dotarła do matki. Królowa szalejąc z rozpaczy przeklinała syna, że nie dotrzymał obietnicy. Gau musiał udowodnić matce, że było inaczej. Odtworzono więc bitwę na planszy. Doradcy stworzyli grę w szachy, obrazując jak przemieszczało się wojsko. Tłumaczyli, że gdy ujrzeli króla zawołali do niego „usuń się królu”, a król widząc swoje pobite wojsko i nie mogąc się ruszyć zmarł ze wstydu i wyczerpania. Gau zaniósł planszę (szachownicę) matce i wytłumaczył jak zginął brat. Ona zaś studiowała ją dzień i noc, nie jedząc i nie pijąc, aż śmierć wyzwoliła ją od smutku. Odtąd ludzie znają szachy.
Ta królewska gra zjednoczyła dziś przy stołach pokrytych gąszczem szachownic wielu pasjonatów. W Stępinie odbył się I Wiejski Turniej Szachowy o Puchar Starosty Strzyżowskiego organizowany przez Stowarzyszenie „Góra Chełm”.
Przez moment śledziłam zmagania zawodników. Emocji było sporo, była radość, ale były też słone łzy, bo zawsze tam, gdzie jest rywalizacja, ktoś musi przełknąć gorycz porażki. Każdy, kto odważył się stanąć do zawodów już odniósł zwycięstwo.
Dorota Salamon
PS
Znalezione w internecie:
Zwiastun
Podczas turnieju materiał filmowy kręciła telewizja internetowa itvpoludnie.pl
Relacja filmowa