Miejscem, do którego już od XV wieku jeździło się po zdrowie i… urodę jest Iwonicz Zdrój. W ostatnich latach uzdrowisko wypiękniało i stało się także ważnym centrum życia kulturalnego. Warto tu zaglądnąć, bo oprócz zdrowia i urody możemy wzbogacić się o niezwykłe doznania artystyczne.
W dniach 16-23 lipca w miasteczku zawitali ważni goście. Byli to uczestnicy IX Polonijnego Festiwalu Dziecięcych Zespołów Folklorystycznych. Można o nich powiedzieć tak:
- średnia wieku: nastolatkowie,
- zainteresowania: śpiew, taniec, muzyka,
- modowe trendy: kolorowe pasiaste spódnice, kwietne wianki, wyszywane aksamitne gorsety, góralskie kapelusze, kierpce ze skóry, portki góralskie, haftowane koszule, kwieciste chusty, czerwone korale, tiulowe fartuszki, czapki rogatywki z pawimi piórami i tym podobne stroje – wszystko na ludową nutę,
- miejsce zamieszkania: Kanada, USA, Białoruś, Ukraina, Litwa, Czechy.
Okazuje się, że Polacy, których los z przeróżnych przyczyn rzucił w różne zakątki globu, nie zapominają o swojej ojczyźnie, jej kulturze i tradycjach. Przykładem są sympatyczne dziewczynki Zosia i Patrycja. Na poniższym zdjęciu Zosia – w środku, Patrycja – pierwsza od prawej. Dziewczynki mieszkają w Toronto (Kanada), w Polsce są po raz pierwszy i co zasługuje na pochwałę – wspaniale mówią po polsku.
- Polska bardzo nam się podoba – to odpowiedź na pytanie o wrażenia z pobytu w naszym kraju. Przyjazd dla niejednych stał się okazją, by odwiedzić rodzinę, poznać miejsca, za którymi na pewno tęsknią rodzice.
Jesteście wspaniali. Dzięki, że w różnych zakątkach świata rozbrzmiewa nasz język i są kultywowane polskie tradycje. Powodzenia i do zobaczenia za rok!!!
Dorota Salamon