Chronić czy zniszczyć Książkę? To pytanie postawiono przed niezawisłym i niezależnym sądem, który przy drzwiach otwartych pod koniec czerwca zebrał się na sesji wyjazdowej w Domu Ludowym w Stępinie, aby rozstrzygnąć ten dylemat. Sędzia Mateusz Bolesław Długosz zezwolił na fotografowanie oraz obecność mediów na sali rozpraw.
Nad bezpieczeństwem czuwała straż i ochrona.
Sąd rozpoczyna obrady. Przesłuchanie oskarżonej- Książki. Prokurator wnosi akt oskarżenia i powołuje świadków. Obrona dzielnie stawia czoła.
Zeznania najważniejszych świadków powołanych przez obrońców, których głos na pewno wpłynął na sędziowski werdykt.
Wątpliwości sędziego ustąpiły po zeznaniach najważniejszego świadka – Przewodniczący Rady Gminy Frysztak pan Stanisław Armata. Argumenty padają mocne.
Jeszcze tylko mowa końcowa obrońcy i sąd udaje się na naradę.
Jest powód do radości:
Sędzia odczytuje wyrok: Z czytania nie wolno zrezygnować!!!
Nawet podczas wakacji.
Akredytacji dziennikarskiej udzielono pani Kasi. Dziękujemy za wzorowe wypełnienie misji.
Dorota Salamon