Pies, popularny kundelek pojawił się w naszej miejscowości w maju 2013 roku. Nie wiadomo, kto był jego właścicielem. Podejrzenia zrodziły się same. Jako malutki psiaczek był pupilkiem dzieci i rodziny w której się wychowywał. Teraz podrósł, wymagał większej opieki, więcej pożywienia, więc właściciel zapakował go do samochodu i wypuścił w naszej miejscowości.
Łatek uwielbiał dzieci. Rano widząc idących do szkoły uczniów szedł posłusznie razem z nimi. Siadał przed szkołą i czekał. Na przerwach wchodził do szkoły, chciał się bawić. W każdym widział przyjaciela.
Jego mądre oczy mówiły jedno:
– Szukam domu, szukam przyjaciół.
Latka polubili wszyscy. Był ulubieńcem motocyklistów, którzy spotkali się na zlocie w Stępinie. Karmili Łatka, głaskali, ale przyszedł czas odjazdu i Łatek znowu został sam, bez domu, budy i miski z jedzeniem. Codziennie dalej chodził do szkoły, bo tam były dzieci, które go głaskały i bawiły się z nim. Kończyły się zajęcia i Łatek wracał do miejsca, gdzie został wypuszczony. Gdy zapadał zmrok budziła się natura: atakował przechodzących drogą, szczekał, ujadał, szarpał za spodnie, stawał się agresywny.
Nikt go nie chciał. Nie chcieli go w schronisku, bo kto da kasę, nie chcieli go mieszkańcy, bo mają już swoje pieski. A biednie psisko nadal szukało domu.
Nadeszły wakacje.
Do szkoły nikt nie szedł. Łatek zmarkotniał, zaczął ścigać kury, wybierać jajka z gniazd. Stawał się niebezpieczny.
I wtedy zapadła decyzja: pod numerem 331 zamieszka Łatek. Adopcja bezdomnego psa nie była łatwa. Myśli powędrowały ku przyszłości – co najmniej przez 15 lat będziemy skazani na siebie (o ile los nie zadecyduje inaczej).
Łatek nie jest rasowym psem o jakim się marzy, ma jednak mądry, inteligentny wzrok, którym dostrzega wszelkie nastroje domowników i którym zyskał naszą sympatię. Błąkając się smutny, zagubiony po wsi, być może pobudził mieszkańców do refleksji: Jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś.
Dorota Salamon
Bardzo ciekawy wpis, zdjęcia super. Prześliczny ten Łatek:) Bardzo mi się podoba.
Alicja Budnik
Łatek jest fajnym psem jeszcze pamiętam jak siedział pod szkołą i dzieci się z nim bawiły
Łatek jest najcudowniejszym psem. O wielu Łatkach słyszałam, ale ten jest jakoś inny, jest bardzo piękny.
Bardzo piękny wpis
dziękuję bardzo. Michałku, a może też pokusisz się o jakiś wpis?
Masz rację, wszyscy go bardzo lubimy, mimo, że zawsze marzyłam o rasowym psie – chciałam mieć bernardyna.
Dziękuję bardzo, ale i Ty masz cudowne pieski. Może zdradzisz więcej szczegółów i coś o nich napiszesz?