18 listopada 2013 roku
Dawid J.: Dzisiaj z całą klasą wybraliśmy się na cmentarz w Stępinie. Najpierw poszliśmy do biblioteki i tam spotkaliśmy panią Grażynkę. Wręczyliśmy pani bibliotekarce upominek i pani się ucieszyła.
Mateusz: Wszyscy bawili się balonami, a Kacper i Dawid bawili się klockami. Niektórzy wypożyczyli sporo książek.
Paweł: Byliśmy w bibliotece i znaleźliśmy książkę pod tytułem „Słownik współczesnego języka polskiego”. Książka miała 1392 strony. Zachwyciliśmy się nią, bo miała dużo stron i była najgrubszą książką w bibliotece.
 Pierwsi czytelnicy |
 Książka to cudowny wynalazek |
 Najgrubsza książka w bibliotece |
 Czytają też dorośli |
 Kolejny czytelnik |
 Tu można miło spędzać czas |
Paweł: Byliśmy też na cmentarzu. Poszliśmy na samą górę cmentarza i modliliśmy się za małe dzieciątka.
Dawid J.: Odwiedziliśmy grób pani Anny, naszej byłej kucharki i jej męża. Modliliśmy się za wszystkich zmarłych.
Hubert: Każdy poszedł na groby swoich bliskich. Każdy ma tu kogoś: babcię, dziadka, ciocię albo wujka. Niektórzy z nas mieli znicze. Byłem na grobie moich bliskich. Pamiętaj! Na cmentarzu musisz zachowywać się cicho!
