Dnia 3 listopada były imieniny – Sylwii i moje. To dziwne, że przypadły nam imieniny w tym samym dniu. Św. Hubert to patron myśliwych, a mój wujek jest myśliwym i miał spotkanie z kolegami. Ja rano wstałem i babcia od razu złożyła mi życzenia, a potem wszyscy po kolei. Tata zaskoczył mnie najbardziej, bo powiedział, abym wybrał nowy strój na wychowanie fizyczne
To był najlepszy dzień w moim życiu.
Hubert