W pierwszy majowy weekend podziwiamy nasze krajobrazy z rzepakiem w roli głównej. Wędrujemy przez Szufnarową. Wszędzie żółto, spokojnie, bajecznie. Żyje wiatr, który pędzi gwiżdże, świszczy i śpiewający nad głową skowronek. Kraina pól, lasów i dobrych dróg. Na poboczu jednej z nich pan oczekuje na przyjazd sklepu na kółkach. Kierowca nie zawsze jest punktualny. Zamiast patrzeć na zegarek, odliczać minuty opóźnienia – odrobina relaksu i zadumy w ten piękny dzień.
Opis szlaku: Tutaj
Dorota Salamon