Hubert: Niedzielnego ranka nasze termometry wskazały temperaturę poniżej zera, a ziemię przykryła biała pierzynka. Tego ranka wszyscy skrobali szyby i otrzepywali nogawki ze śniegu. Z prognoz pogodowych wynika, że śnieg na razie nie stopnieje. Zwierzęta już chodzą po śniegu szukając czegoś dobrego do zjedzenia. Udało mi się uchwycić małego zająca.
Natalka: Na polu jest zimno i ponuro. I co najgorsze ta sroga zima już się zaczyna: śnieg, zimno i pierwsze choroby związane z zimą. Ja choruję na zapalenie ucha i żałuję że nie mogę cieszyć się pierwszym śniegiem.
Zdjęcia: Hubert Kudłacz