To już czwarty rok, jak w pierwszym tygodniu września uczniowie ze szkoły w Cieszynie i Stępinie spotykają się pod schronem, by poznać pracę służb odpowiedzialnych za nasze bezpieczeństwo. O tegorocznej edycji trzeba chyba napisać: IV Międzynarodowe Spotkanie Bezpieczna Droga do Szkoły.
Dlaczego „międzynarodowe?”.
Te miłe i sympatyczne Panie, które widzimy na pierwszej fotografii, to mieszkanki Kanady i Niemiec. Bardzo podoba się im idea tego typu spotkań. Panie odwiedzając Polskę za każdym razem dostrzegają pozytywne zmiany w naszym środowisku: zadbane domy, piękne ogródki, remonty dróg, mostów. My często nie dostrzegamy jak pięknieje nam nasza Ojczyzna. Pamiętajcie Panie, że u nas jest najpiękniej. Do zobaczenia za rok!
Na zdjęciu drugim pomysłodawca, organizator i wielki „Przyjaciel Dzieci”. Pan Sławek czyni wszystko, by z roku na rok impreza była atrakcyjniejsza: wydzwania, poszukuje sponsorów, rezerwuje terminy, zabiega, bo po prostu kocha dzieci. I za to wszystko bardzo, a to bardzo dziękujemy.
A zdjęcie trzecie – to absolwentka naszej szkoły, która mówi do nas: Na świecie nie jesteś sam, musisz w swoim życiu zrobić coś dobrego dla innych. Edytko, jesteś wspaniała.
Jest jeszcze cała rzesza anonimowych osób: strażacy, policjanci, inspektorzy ruchu drogowego, rodzice, wolontariusze, ludzie dobrej woli, którzy uatrakcyjnili nasze potkanie. Mówimy: DZIĘKUJEMY! Na pewno za paręnaście lat wspominając szkołę, niejeden uczeń przywoła wspomnienie spotkań pod schronem i będą to miłe wspomnienia.
A było tak:
Poniżej relacja uczestnika:
Dzisiaj (4 września 2015 r.) uczniowie ze szkoły w Cieszynie i Stępinie nie mieli lekcji, ale czy na pewno…?
Oto dowód, że było inaczej:
Historia: Mogliśmy wejść do schronu kolejowego, oglądać eksponaty i tablice dotyczące II wojny światowej.
J. polski: Niektórzy uczniowie, nauczyciele i rodzice czytali „Lalkę” Bolesława Prusa. Zapoznaliśmy się z życiorysem tego pisarza.
Wych. fizyczne: Biegaliśmy, graliśmy w piłkę i w badmintona.
Przyroda: Nikt z nas nie wyrzucał śmieci na trawę, tylko do kosza, co sprawia, że uczyliśmy się ekologii. Mieliśmy możliwość poznać jak zbudowany jest koń, dotknąć go i obserwować jak galopuje. Wiemy też jak pracują służby odpowiedzialne za nasze bezpieczeństwo.
Hubert, kl.V
A czy była matematyka?
Dorota Salamon
Dziekuje za tak mile slowa Mając wspaniałą wychowawczynię w klasach I-III trochę tej „wspaniałości” przeszło na uczniów
Ej tam, ej tam. Człowiek sam decyduje co zrobić ze swoim życiem. Byłaś pracowita i uczynna, a teraz to tylko pomnażasz. Niech Ci się szczęści.