Dzisiaj mamy mglisty dzień. Słońce nie zdołało przebić się przez grubą warstwę burych chmur, a szkoda, bo miałoby na co popatrzeć.
Do naszej szkoły zawitali niezwykli Goście: nasi przyjaciele ze szkoły z Frysztaka oraz sama Maria Konopnicka. Tak, tak, to nie jest żaden żart: gościliśmy Marię Konopnicką. Cofnijmy się jednak myślami wstecz…
Parę lat temu w Bibliotece Publicznej we Frysztaku grupa teatralna działająca przy Ośrodku Szkolno-Wychowawczym zaprezentowała ciekawy spektakl: „Czarodziejskie trzewiczki” i wtedy po raz pierwszy skrzyżowały się nasze drogi. Pomyśleliśmy więc, aby na dzisiejsze spotkanie zaprosić „mieszkańca” biblioteki: padło na Marię Konopnicką. Pani Danusia genialnie wcieliła się w rolę i przekazała nam sporo informacji i faktów z życia poetki. Przez moment mieliśmy wrażenie, że to sama Maria Konopnicka stoi przed nami. Niestety, wiemy dobrze, że nie jest to możliwe, ale to, co wyszło spod pióra tej słynnej Polki jest w zasięgu naszych rąk. Postanowiliśmy poznać skrawek jej twórczości.
Akcję „Czytajmy Razem” zainicjował dyrektor szkoły pan Janusz Zarszyński. Do akcji czytania włączyli się: przewodnicząca Komitetu Rodzicielskiego pani Grażyna Bysiewicz, rodzice: pani Ania Froń i pani Monika Marszałek. Jaki to piękny widok, gdy książkę czyta mama ze swoim dzieckiem. Wiersze czytała uczennica Gosia, pani Wiola i pani Ania z wychowankami, pani Agatka i oczywiście Maria Konopnicka.
Książki Marii Konopnickiej są w naszych domach i są czytane. Krzysiu i Paula przynieśli z domowej biblioteczki „Stefka Burczymuchę” i też popisali się pięknym czytaniem. Potem były wspólne zajęcia, wspólna praca i przyszedł czas odjazdu Gości.
Gdyby słońce wyszło dziś zza chmur, na pewno zanuciłoby tak:
Cały dzionek słonko
Po niebie chodziło;
Czego nie widziało!
Na co nie patrzyło!
Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że w ten szary, pochmurny dzień pojawił się uśmiech i radość na dziecięcych twarzach.
Dorota Salamon