Ostatnio często chodzimy z mamą do lasu na grzyby. Zawsze przynosimy bardzo dużo grzybów. Wczoraj wybrałyśmy się do lasu, ale niestety zaczął padać mocny deszcz i musiałyśmy wracać do domu. Byłyśmy całe mokre. Ja na dodatek miałam mokre włosy, bo nie miałam czapki ani kaptura. Gdy przestało padać, wybrałyśmy się jeszcze raz do lasu, tym razem zabrałyśmy ze sobą kurtki. Bardzo miło było zbierać grzyby. Znalazłyśmy z mamą bardzo dużo prawdziwków i podgrzybków. Chciałabym i dzisiaj wybrać się na grzyby. Może moje marzenie się spełni?
Alicja
I moje marzenie się spełniło:). Byłam z tatą w lesie i potem jeszcze raz z mamą:).
Najprzyjemniejsza rzecz to spełniać swoje marzenia.
Tak, ma pani racje:).