Przy moim domu wychowują się dwa psy. Jeden z nich to owczarek niemiecki długowłosy, a drugi to szpic. Owczarek ma na imię Hamer, a szpic Punia. Hamer ma już rok, a Punia pięć lat i miała raz małe szczeniaczki. Były takie słodkie. Ja chodzę na spacer z Punią, bo ją utrzymam, a Hamera nie. Raz mnie przewrócił i polizał. Zawsze jak wracam ze szkoły, to się z nim witam, wtedy jest taki słodki jak cukierek, bardzo go lubię. Hamer jest zazdrosny. Gdy idę do Puni skacze i się wkurza. Punię tresuję i nawet idzie mi to bardzo dobrze. Cieszę się, że mogę mieć takie pieski z którymi mogę się bawić. Pamiętam, gdy przywieźliśmy Punię, to była taka mała, a teraz jest taka wielka i cała czarna. Pamiętam też jak Hamer był malutki to piszczał i szczekał. Mój brat chodził do niego i go uspokajał. Bardzo lubię swoje pieski.
Monika, kl.III
Nie widziałam twoich piesków. Ale wyobrażam sobie że są naprawdę fajne.