W środę, 26 lutego byłam na konkursie recytatorskim w Ulanowie. Był to V Ogólnopolski Konkurs Poezji Karola Wojtyły i o Janie Pawle II. Byłam tam z Gabrysią Czech i z Patrycją Ziobrowską. Gdy zadzwonił dzwonek poszliśmy z panem dyrektorem do jego samochodu i wyruszyliśmy w drogę. Ujechaliśmy kawałek, gdy nagle pan dyrektor zatrzymał się, do samochodu wsiadła pani Anna Maraj i mogliśmy jechać dalej.
Droga dłużyła się, bo to w końcu jest ponad 110 kilometrów w jedną stronę. Jedziemy, a tu nagle pani Ania powiedziała, że dostała smesa od pani Dorotki. Bardzo się ucieszyłam, że trzymają za nas kciuki.
Gdy dojechaliśmy na miejsce, poszliśmy prosto do szatni, tam nam pani wszystko wytłumaczyła, a my mogliśmy ściągnąć kurki. Następnie poszliśmy do małej sali, gdzie siedzieli uczestnicy i komisja. Ja byłam ósma, więc chwilę czekałam, a gdy pani wypowiedziała moje imię poszłam na środek i zaczęłam recytować obydwa wierszyki. Potem musiałam bardzo długo czekać na wyniki.
Gdy wszyscy skończyli recytować wiersze, pani Ania zrobiła nam zdjęcie. Potem poszliśmy na salę gimnastyczną. Gdy weszliśmy, myślałam że nie uwierzę. Znajdowaliśmy się w wielkiej sali z siedmioma koszami do koszykówki, było też tam bardzo dużo drabinek. Wywieszone były też linki do wspinania. Sala była bardzo duża, chyba z pięć razy większa od naszej. Sufit był podparty blachami. To zapierało dech w piersiach. Po odczekaniu paru minut na scenę weszły dziewczyny i jeden chłopak. Dwie dziewczyny czytały wierszyki, a reszta śpiewała piękne piosenki. Bardzo pięknie śpiewały. Następnie pani ogłosiła wyniki.
Niestety, nie zajęłam miejsca na podium, ale za to Gabrysia dostała wyróżnienie, a Patrycja zajęła II miejsce. Były też nagrody: każdy dostał piękny dyplom, długopis i smycz, a ci co wygrali dostali książkę i chyba pendrive. Był jeszcze poczęstunek.
Konkurs dobiegł końca. Jazda powrotna była też długa, ale nie było już takiego strachu. Gdy jechaliśmy pan dyrektor puścił muzykę. Dojechaliśmy szczęśliwie do domu. Bardzo się cieszę, że pojechałam i chętnie pojechałabym jeszcze raz.
Ala Budnik
Hubert podaje link, pod którym można znaleźć jeden z wierszy:
http://niepoprawni.pl/blog/3648/ma-duma-dzis-rosnie-ze-jestem-polakiem