Zapach i piękno nocnych panien

Istnieją takie miejsca na Ziemi, które uświadamiają nam,
czego tak naprawdę oczekujemy i pragniemy od życia

Dziś (04.05.19 r.) przyroda podarowała nam najpiękniejsze wiosenne widoki, zapachy,
dźwięki. I wszystko za darmo!

Samochodem docieramy do Iwonicza Zdroju. Stajemy na parkingu i od razu dylemat: którą ścieżkę, który szlak turystyczny wybrać i pomaszerować przed siebie. Wybieramy trasę, która zaprowadzi nas na Przymiarki – szczyt położony 626 m.n.p.m.

Świat w różnych odcieniach zieleni, głosy ptaków i cudowna woń nocnych panien, czyli miesiącznicy trwałej – rośliny o sercowatych liściach i liliowo-różowych kwiatach zebranych
w wielokwiatowe grona.

Miesiącznica trwała nazywana jest też „nocną panną”, gdyż nocą roślina wydziela niezwykle intensywny kwiatowy zapach.

Od kwietnia do czerwca roślina obsypana jest pięknym kwieciem. Pod koniec lata łodyga zaczyna usychać i na  suchym badylu wiszą charakterystyczne białe blaszki z czarnymi nasionami. Przeczytałam, że podczas pełni księżyca blaszki odbijają światło i z oddali mienią się niczym krążki wykute z czystego srebra. Ktoś skojarzył je ze srebrnikami i tym sposobem miesiącznica trwała zyskała dodatkową nazwę: „judaszowe srebrniki”. Mijamy ukwiecone polany, stoki. Wilgotne powietrze przesączone cudnym kwiatowym aromatem. I to są te chwile, kiedy człowiek czuje się szczęśliwy.

 

Tekst i zdjęcia: Dorota Salamon